Co roku 1 maja Kluki, niewielka wioska położona nad jeziorem Łebsko w gminie Smołdzino, gości ludzi chcących wziąć udział w plenerowym zdarzeniu, którego najbardziej rozpoznawalnymi elementami są: pajda wypieczonego w ceglanym piecu chleba grubo posmarowana smalcem, kapele grające muzykę pomiędzy szachulcowymi chatami oraz kiermasz rękodzieła i produktów regionalnych. W tym roku nie może być zatem inaczej – pora na „Czarne Wesele” w Klukach!

„Czarne Wesele” w Klukach to nawiązanie do dawnego regionalnego majowego zwyczaju „Schwarze Hochzeit”, żywego do lat 50. XX wieku. Polegało ono na kopaniu torfu w, liczących kilka-kilkanaście osób, grupach rodzinnych i sąsiedzkich. Zajęcie miało na celu przygotowanie materiału opałowego dla mieszkańców wiosek, aby mieli czym palić w chatach w jesienno-zimowe dni, a oprócz tego dodatkowo spajało międzyludzkie więzi. Przy wydobywaniu torfu pomagały nawet dzieci, toteż na ten szczególny czas zawieszano wszelkie zajęcia szkolne. Po długich godzinach wypełnionych ciężką pracą zasiadano do wspólnego posiłku, racząc się specjałami, których raczej odmawiano sobie na co dzień: kiełbasami i szynkami, jajecznicą oraz różnego rodzaju wypiekami.

Już pierwsza edycja tego zdarzenia w Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach (1995 rok) okazała się niemałym sukcesem, toteż organizację zdarzenia kontynuowano, wzbogacając regularnie program o nowe atrakcje, nawiązujące do dziedzictwa kulturowego Słowińców – dawnej rdzennej ludności regionu. Obecnie to jednodniowe zdarzenie przyciąga wielu gości tęskniących za sielską atmosferą wsi pamiętaną nierzadko z własnego dzieciństwa, poszukujących swojskich smaków oraz możliwości spędzenia wolnego czasu w autentycznej przestrzeni, na styku natury i kultury.

Oprócz pokazu wydobywania torfu, 1 maja w Klukach będzie można podpatrzeć także i inne dawne słowińskie zajęcia, zarówno rzemieślnicze oraz gospodarskie, jak i te związane z kulinariami czy rękodziełem, tradycyjnie pozostające w rękach kobiet. Przędzenie na kołowrotku, wykonywanie koszy z wikliny, robienie koronkowych firanek i mereżkowych serwetek, dłubanie klumpów – drewnianych butów zakładanych koniom, szycie sieci rybackich, smażenie wafli drożdżowych oraz gotowanie kartoflanki – to tylko niektóre z tych atrakcji. Ponadto w trakcie „Czarnego Wesela” będzie można posłuchać muzyki na żywo, a także zaopatrzyć się w wyjątkowe artystyczne pamiątki, dekoracje, haftowane tkaniny, naturalne kosmetyki i swojskie przysmaki: sery, kiełbasy, przetwory oraz miody.

W związku z obchodami 100-lecia muzealnictwa w Słupsku „Czarne Wesele” zostało objęte honorowym patronatem Marszałka Województwa Pomorskiego Pana Mieczysława Struka.

Zdarzenie odbywać się będzie w godzinach 10-16.

Bilety:

bilet normalny: 21,00 zł

bilet ulgowy: 15,00 zł

Karta Dużej Rodziny: -15%

Przedstawiamy wiosenne godziny otwarcia Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach. Od maja będziemy czynni również w poniedziałki. Marcowe i kwietniowe wtorki są dniami bezpłatnymi i nie wszystkie ekspozycje są dostępne do zwiedzania.

Prosimy pamiętać, że wstęp do muzeum jest możliwy najpóźniej na godzinę przed zamknięciem.

Uroczystości jubileuszowe już za nami. Wszystkim naszym Gościom, świętującym razem z nami w dniu 18 września w odbudowanej karczmie w Klukach oraz muzealnikom – uczestnikom konferencji naukowej, serdecznie dziękujemy za obecność oraz wszelkie słowa życzliwości i uznania.

Przy okazji obchodów jubileuszu wyróżnieni przez Marszałka Województwa Pomorskiego nagrodą specjalną w dziedzinie kultury zostali pracownicy naszego muzeum: Violetta Tkacz-Laskowska, Gabryela Włodarska-Koszutowska, Teresa Dwulit, Beata Górecka oraz Bogusław Wełnicki, a także Dorota Walos z Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie.

W dniach 19-20 września w Orzechowie odbyła się inspirująca konferencja naukowa pod nazwą „Muzeum na wolnym powietrzu – byt… ? Jaki? Jak było, jak jest, jak będzie?”. Jubileusz 25-lecia świętowało przy okazji Stowarzyszenie Muzeów na Wolnym Powietrzu.

Wspólne świętowanie pozostanie na pewno długo w naszej pamięci. I choć muzeum weszło w senioralny wiek, bynajmniej nie oznacza to, że wybiera się na emeryturę. Mamy jeszcze mnóstwo pomysłów do zrealizowania i dużo marzeń do spełnienia.