"To był jeden chłop, a chłop ten się nazywał Grzanalta.
Ten przyszedł do tego Łebskiego Jeziora i sobie zbudował taką budę na tej łące, u tego strumienia. A taka łąka się nazywa na dzisiejszy dzień Grzanałta.
A wtedy to mu zapadło tam, a wtedy on sobie zbudował inną budę, tu, na górach.
A to miejsce, gdzie ten dom, co tam stoi, to się nazywa do dzisiaj dnia Nagołrza albo Górne. A ten Grzanałta miał jednego chłopca, a ten chłopiec się nazywał Klaka. A ten Grzanalta miał też jedną córkę, ale on nie miał żadnego syna.
Wtedy ten chłopiec zalecał się do tej córki i ona była wydana.
A ten Klaka miał ze swoją żoną siedmiu synów.
A to są nasi przodkowie. Wtedy ten najstarszy dostał tą chatę, tu, na górach. A ten drugi zbudował sobie chatę na piasku, a ta chata się nazywa Pioskłowe.
A ten trzeci sobie zbudowal chatę na dębu, a ta chata się nazywa Dąbłowe.
A ten czwarty sobie zbudował chatę u tego ługu, a ta chata się nazywa Ługłowa.
A ten piąty sobie zbudował chatę u chojny, a ta chata się nazywa Chłejłowa.
A ten szósty sobie zbudował chatę na pustej łące, a ta chata się nazywa Puszczłowe.
A ten siódmy sobie zbudował chatę, a to jest ninie nasza karczma, a ta chata się nazywa Grządłowe, ale ja nie wiem, co to w sobie ma.
A przecież wszyscy chłopi, co tu mieszkali, się nazywali Klaka, tedy ta wieś otrzymała swoje miano Klaki. A owa wieś się nazywa w dzisiejszy dzień Klaki, a my Klakowie, my jesteśmy ci prawdziwi Klakanie".
Tak głosi podanie o powstaniu wsi Kluki, które zawiera w sobie wiele elementów prawdy historycznej. Przede wszystkim fakt powstania wsi w szczególnych warunkach fizjograficznych i budowy zagród w nieregularnym porządku na pagórkach wydm. Dokumentuje to plan wsi z 1829 r., który wymienia takie nazwy części wsi jak: Gorni, Grzędowi, Dambowi, Lugowi, Piaskowi, Jach, Nowidomski, Zirkow. Prawdopodobnie również, zgodnie z treścią podania, nazwa wsi pochodzi od nazwiska jej mieszkańców. Nie wiemy natomiast skąd wzięło się samo nazwisko. Słowo kluka w dialekcie kaszubskim ma wiele znaczeń, tak nazywa się tyczka drewniana z hakiem do wyciągania wody, jarzmo na woły, hak, duży zakrzywiony nos, laska sołecka o charakterystycznych kształtach, kwoka wysiadująca jaja, a także bocian. Od któregoś z tych znaczeń, na zasadzie przezwiska, pojawiło się określenie nazwiska. Nazwisko Kleka pojawiało się w księgach metrykalnych kościoła w Smołdzinie począwszy od drugiej połowy XVI w. Najpierw dotyczy mieszkańców samego Smołdzina, poźniej spotykamy je przede wszystkim we wsi Kluki. Z biegiem czasu zmieniała się pisownia nazwiska. W XVIII w. pisano: Klek, Kleka, w XIX w. przybiera formę niemiecką Klick, Klück. Nazwa miejscowości też przybierała różne formy od kaszubskiego Klacyca, Klaczce, Kleck, Kleki do niemieckiego Klucken. Nazwa wsi Kluki pojawia się po raz pierwszy na początku XVIII w., w dokumentach, w których wymienia się zagrody "na Klukach" koło wsi Wottok lub pisze o zabudowaniach folwarcznych w Otoku, położonych koło Kluk lub o dwóch innych zagrodach rybackich zwanych Klukami. W dokumentach tych wymienia się jako mieszkańców tych zagród głównie Kluków, ponadto pojawiają się nazwiska Warnoch i Szot.
Nadłebskie bagna powodowały bardzo rozproszoną i nieregularną zabudowę. Kluki do lat 50. XX w. to właściwie trójwieś składająca się z trzech osad: Kluk Smołdzińskich, Kluk Żeleskich i Kluk Ciemińskich.
Kluki Żeleskie położone były między Klukami Smołdzińskimi a rzeczką Pustynką. Do nich należała również kolonia Pawełki. Wieś powstała w wyniku przeprowadzonej melioracji i tym samym możliwością wykorzystania ziemi do prowadzenia hodowli i upraw. Osada ta należała do właścicieli majątku w Żelazie - rodziny Bandemerów. Kluki Żeleskie zanotowano w dokumentach po raz pierwszy pod koniec XVIII w. pod nazwą Slensche Kluken. Wśród miejscowych określane były mianem Zapotok, bo położone za potokiem wpływającym do Pustynki. Pod koniec XIX wieku mieszkało tu około 20 rodzin.
Kluki Ciemińskie położone były na południe od Kluk Smołdzińskich, nad zachodnim brzegiem jeziora Łebsko. Powstanie tej osady jest związane z majątkiem w Cieminie, który początkowo był własnością rodu Stojentinów, następnie Puttkamerów, Zitzewitzów i Weiherów. Przez miejscową ludność połnocna część osady określana była mianem Ciemińsko, Ciemięsko część nad rzeczką Pustynką - Błotnicki. Mieszkało tu zaledwie 8 rodzin.
Najstarszą i zdecydowanie największą spośród trzech osad była wieś istniejąca do dziś i określana jako Kluki Smołdzińskie. Wieś najpierw należąca do rodziny Tessenów, poźniej domena książęca i królewska. Z kilku chat, jakie stały tu na początku XVIII w. rozrastała się żywiołowo, zajmując kolejne co suchsze partie terenu. W latach 90. XIX wieku mieszkało tu 250 osób. Administracyjnie wszystkie te części traktowane były jako całość. Również grunty tych osad stanowiły jeden obszar wiejski liczący ok. 160 ha. XX wiek przyniósł dalszy rozwój wsi. Po przeprowadzonej melioracji wzrosła znacznie ilość gruntów rolnych a także liczba ludności. W 1939 r. mieszkało w Klukach w sumie 618 osób.
Tereny na których osiedlili się Klekowie były bardzo niegościnne. Położenie nisko nad poziomem morza, blisko jeziora i rzeki prowadziły do częstego zalewania gruntów i gospodarstw. W 1905 r. sztorm spowodował wylanie miejscowego potoku a dalsze deszcze rozszerzyły rozlewisko aż po Kluki Ciemińskie. Powodzie i deszcze często uniemożliwiały sprzęt siana, zbóż czy torfu. W 1912r. kopy owsa stały na polach jeszcze w końcu października, a w 1915 woda zabrała cały zapas suszącego się torfu. W tych warunkach bardzo trudna była komunikacja z innymi osadami, czasem również poszczególne gospodarstwa były od siebie odcęte na długie tygodnie. Dopiero w drugiej dekadzie XX wieku wybrukowano drogę wiodącą do Smołdzina, co ułatwiło nieco kontakt ze światem zewnętrznym.
Kluki Smołdzińskie i Żeleskie należały do parafii w Smołdzinie, Kluki Ciemińskie do parafii w Główczycach. Kluki Smołdzińskie od II połowy XVIII w. miały własny cmentarz. Zmarłych z Kluk Żeleskich grzebano na cmentarzu w Żelazie a z Kluk Ciemińskich na cmentarzu przykościelnym w Główczycach.
Od 1738 roku w Klukach istniała szkoła, w której uczyli początkowo nauczyciele miejscowi a nauka odbywała się w zwykłej chałupie. W 1863 r., na wydzielonej działce szkolnej, zbudowana została murowana szkoła z dwoma izbami lekcyjnymi i mieszkaniem dla nauczyciela. Budynek ten na początku XX w. został jeszcze rozbudowany. W latach 30. XX wieku szkoła była czteroklasowa, uczyło tu trzech nauczycieli. Były dwie sale lekcyjne, toteż dzieci uczyły się na dwie zmiany: starsze przed południem, a młodsze po godzinnej przerwie obiadowej. Wieś była wtedy duża i ludna.
Wilhelm Dargosch prowadził karczmę, przy której była także sala taneczna. We wsi działała ośmioosobowa kapela smyczkowo-dęta i chór, były także zespoły sportowe: drużyna piłki nożnej i siatkówki. We wsi istniały wtedy nawet sklepy prowadzące handel artykułami spożywczymi a nawet mięsem i pieczywem. Wygląd wsi zmienił się również z powodu zmian w budownictwie. Oprócz budynków szkieletowych, w latach 20. XX w. budowano murowane domy, sytuowane równolegle do drogi z planem podobnym do budynków XIX - wiecznych. Jednocześnie zabudowa zagęszczała się a wieś przybrała pozorny kształt ulicówki.
Po II wojnie światowej Kluki zmieniają się. 10 marca 1945 roku przybywa tu front w postaci radzieckich żołnierzy. Dla Klukowian nastąpiły dramatyczne lata. W 1946 roku pojawiają się pierwsi osadnicy. A w 1947 roku pierwsza grupa rodzimych mieszkańców Kluk zostaje wywieziona do Niemiec. W 1950 roku w Klukach mieszka zaledwie 207 osób, w tym ok. 1/4 stanowili osadnicy. Sytuacja mieszkańców jest dramatyczna: z jednej strony zatrzymywani przez społeczników i władze państwowe jako Słowianie i poddawani "repolonizacji" (dopiero po jakimś czasie zrezygnowano z tego fałszywego określenia na rzecz "reslawizacji"), z drugiej szykanowani przez osadników i władze lokalne jako Niemcy.
W następnych latach wszyscy oni chcą wyjechać, dołączyć do swoich bliskich mieszkających w Nemczech. Umożliwia im to traktat pokojowy polsko-niemiecki i do 1976 roku wyjeżdżają właściwie wszyscy, łącznie z pokoleniem powojennym, urodzonym w rodzinach mieszanych.
Razem z ubytkem ludności upada także sama wieś. Pustoszeją najpierw Kluki Ciemińskie i częściowo Żeleskie, w zaniedbanie popadają także opuszczone gospodarstwa w Klukach Smołdzińskich. Część budynków jest także rozmyślnie dewastowana przez przenoszących się z domu do domu osadników. W latach 70. XX wieku zapada decyzja o wyburzeniu większości budynków w Klukach, by je uporządkować. Kilka zaledwie spośród nich udaje się uratować słupskim muzealnikom by chronić je w ramach MWS. Większość zostaje rozebrana. Całkowicie przestają istnieć Kluki Żeleskie, Ciemińskie i Pawełki, Kluki Smołdzińskie znacznie się zmniejszają i zmieniają charakter. W 1963 roku. utworzony zostaje Słowiński Park Narodowy, w którego granicach zamknięte zostają Kluki. Grunty orne, łąki i pastwiska wokół wsi zostają tym samym zlikwidowane. W wiek XXI Kluki wkroczyły jako maleńka 100-osobowa wioska położona w parku narodowym, w której środku znajduje się skansen przyciągający ok. 100 tys. gości rocznie.