Odszedł od nas Szef

Z niewypowiedzianym żalem informujemy, że w sobotę 19 grudnia 2020 roku odszedł od nas Henryk Soja.

Henryk Soja

Od dnia nieszczęśliwego wypadku, który zdarzył się 18 lipca tego roku walczył o życie, a my mieliśmy nadzieję i wiarę, że mu się uda. Niestety, los zdecydował inaczej.

Całe życie zawodowe poświęcił Klukom. Pewien dziennikarz kiedyś napisał, że Kierownik Henryk Soja jest w Klukach od zawsze. Sformułowanie wzbudziło żartobliwy uśmiech, ale w pewien sposób jest prawdziwe. W 1972 roku, jako dwudziestotrzyletni absolwent etnografii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, został zatrudniony w Dziale Etnograficznym Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku przez kierownika działu Hugonę Ostrowską-Wójcik. Już dwa lata później mierzył się z wielkim wyzwaniem: rozbudową skansenu, który wówczas składał się z jednej tylko zagrody. Następne lata to walka o uratowanie każdego kolejnego zabytkowego budynku. Walka o środki, materiały, wykonawców, przychylność rozmaitych władz. W 1984 roku został oficjalnie Kierownikiem Muzeum Wsi Słowińskiej Oddziału Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, którym w praktyce był od dawna. I pozostał nim do końca.

48 lat pracy, budowa skansenu, wypełnianie go treścią, kolejne jubileusze znaczone otwarciami kolejnych zagród i nigdy nie dość. Głowa pełna następnych celów, serce pełne marzeń. Bo przecież jeszcze tak dużo można i trzeba zrobić. I nie ma rzeczy niemożliwych. Niepoprawny optymista, z niezmiennym przekonaniem wierzący, że uda się kolejny plan.

Pozostanie na zawsze w Klukach, w każdej belce, z których niejedną sam dźwigał, by osadzić we właściwym miejscu, w eksponatach, które sam zebrał, w działaniach, które wytyczył. Pozostanie na zawsze w nas, bo zaraził nas swoją pasją, nauczył że nie istnieje „nie da się”.

Panie Kierowniku
Szefie
Henryku

Żegnaj