Pomorskie pejzaże
- czas: 2003.V-VII
- scenariusz, aranżacja, komisarz: Violetta Tkacz
Wystawa Pomorskie plenery pomyślana została jako ekspozycja dwuczęściowa. W stworzeniu takiego scenariusza pomogło dodatkowo miejsce organizacji – jest to dwurodzinna chałupa z Żoruchowa, która dała możliwość utworzenia właściwie dwóch odrębnych ekspozycji pod wspólnym tytułem.
Część I wystawy obejmuje dzieła, które powstały w I połowie XX wieku. Są to prace artystów tworzących swe plenery głównie w latach 20, 30 i 40 XX w. na fali zainteresowania pomorską wsią i pejzażami. Prezentowane tu są dzieła z zakresu malarstwa, rysunku i grafiki artystów głównie niemieckich, których łączy (z urodzenia lub wyboru) pomorska mała ojczyzna. Spoglądając na długi szereg nazwisk artystów tworzących w międzywojniu na Pomorzu Środkowym czuć można tylko ogromny żal, że po wszystkich dziejowych zawieruchach zebrać możemy na wystawie tak niewiele. Tą małą cząstkę, która się uchowała chcemy dzisiaj pokazać. Tę część wystawy uzupełniają XIX-wieczne grafiki, które zapoczątkowały zainteresowanie plenerami wiejskimi, skoncentrowane ówcześnie jeszcze nie na chłopskich chatach a na architekturze „wyższej” – kościołach i pałacach. Wśród prezentowanych prac odnajdujemy takich autorów jak: Otto Priebe, Johannes Sauer, Hans Winter, Richard Zenke, Rudolf, Hardo, Otto Kuske.
Część II wystawy prezentuje malarskie pokłosie plenerów organizowanych w latach 1997-2002 przez Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku i Słupski Ośrodek Kultury a odbywających się na ziemi słowińskiej. Formuła wystawy nie pomieściła prac rzeźbiarskich, które również na plenerach powstawały. Wybór prac na wystawę nastręczał nieraz sporo trudności – w zbiorach muzealnych jest ich już sporo, a każda przedstawia wartościowy, osobisty obraz pomorskiego poejzażu. Ideą nadrzędną stało się pokazanie prac z wszystkich czterech plenerów i choć po jednej pracy wszystkich malarzy uczestniczących artystycznych spotkaniach. Niektórzy z twórców są nam szczególnie wierni, brali udział we wszystkich plenerach, toteż ich prac na wystawie naturalnie jest więcej.
Violetta Tkacz-Laskowska