Słowińcy

Słowińcy. Lud znad Łeby, Pustynki i Łupawy. Lud, który ma tylko czas przeszły. Kultura dawno miniona, historia zamknięta. Znamienny jest tytuł pierwszej pracy naukowej o tym ludzie: „Resztki Słowian na południowym wybrzeżu Morza Bałtyckiego” (A. Hilferding, 1862). Badacz zawarł w niej spostrzeżenia natury etnograficznej: opis charakteru, zwyczajów, obrzędów, gospodarki, ubioru a także 62 teksty folkloru. I użył nazwy „Słowińcy” dla ludności mieszkającej między Pustynką i Łupawą. Dzieło spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem przez mu współczesnych a także następców na niwie badań etnograficznych ludności słowińskiej. Alfons Parczewski, Stefan Ramułt, Józef Łęgowski, Jooseppi Mikkola, Friedrich Lorentz, Franz Tetzner, Mikołaj Rudnicki to nazwiska badaczy którzy kontynuowali dzieło Hilferdinga.

Słowińcy według pastora z Cecenowa Gottlieba Lorka

Również współcześnie językoznawcy cenią materiał zgromadzony przez Hilferdinga, tak pisze Hanna Popowska-Taborska: „Występujące w jego relacjach oraz w zebranych przezeń tekstach nazwy są autentyczne i dobrze odzwierciedlają układy panujące na Pomorzu w połowie XIX wieku (…) należy sądzić że w określeniach Słowiniec, słowiński, dotyczących małej enklawy słowiańskiej chodziło przede wszystkim o językową charakterystykę tej grupy, opartą na opozycji słowiński-niemiecki

Chaty słowińskie, Franz Tetzner

Obok nazwy Słowińcy często używana jest nazwa Kaszubi Nadłebscy wprowadzona przez Franza Tetznera na określenie ludności zamieszkującej na wschód od Pustynki, podkreślał on jednakże: „Nie ma wątpliwości, na początku wszyscy nazywali się Słowianami lub Słowińcami, do dzisiaj tę nazwę zachowali tylko ci na zachodnim obszarze, zajmowanym przez pomorskich Słowian, oddzielonym od pozostałych miejscowości kaszubskich głębokimi bagnami, tak że gdy pytałem pomorskich Kaszubów, gdzie mieszkają Słowińcy, odpowiadano często „za blotom”(…) nie zawsze wymawiają swoją nazwę w pełnej formie „Słowińcy”, częściej słyszy się Slwonci, Slounci, swój język nazywają zawsze Slowinsko (rzadziej Slowensko) mowa”.

Słowinka w stroju żałobnym pędzla Corduli von Bandemer

Dlatego dziś mówiąc o Słowińcach myślimy zarówno o tych zamieszkujących na wschód jak i na zachód od Pustynki. W połowie XIX wieku ustalił się obszar zamieszkiwany przez Słowińców, którego granicą zachodnią był zachodni brzeg jeziora Gardno z parafiami w Rowach i Gardnie. Granicę wschodnią wyznaczało ujście Łeby i wsie Żarnowska, Charbrowo. Granica południowa prowadziła przez wsie (wymieniając od zachodu) Czysta, Siecie, Równo, Główczyce, Pobłocie, Cecenowo. W czasie pomiędzy dwiema wojnami światowymi nastąpił wśród ludności słowińskiej szybki zanik poczucia odrębności etnicznej a także języka i materialnych wyrazów tożsamości. Gdy po II wojnie światowej ziemia słowińska wraz z dużą częścią Pomorza została przyłączona do Polski, ludność ta miała w większości poczucie przynależności do narodu niemieckiego, porozumiewała się językiem niemieckim i nie rozumiała o co chodzi społecznikom i naukowcom, którzy pisali o nich jako o „żywych pochodniach ległej do grobu polskości” i o tym ze koniecznie trzeba ich „reslawizować”. Wskutek błędnych działań władz i mimo najlepszych chęci wielu zaangażowanych nie udało się Słowińców ani zatrzymać ani przekonać do własnej historii. Dlatego dzisiaj mówimy o Słowińcach tylko w czasie przeszłym.